Reklama
Reklama

Jackowski ma dobre wieści! "To jest optymistyczne, ponieważ mowa tu o naszym i psychicznym, ale i też fizycznym bezpieczeństwie"

Wizje Krzysztofa Jackowskiego na ogół nie są zbyt optymistyczne. Przeciwnie! Jego przepowiednie przyprawiają niejednokrotnie o dreszczyk. Tym razem jednak postanowił wlać w swoich odbiorców nieco optymizmu.

Krzysztof Jackowski zobaczył w końcu coś pozytywnego

Krzysztof Jackowski do dyżurny jasnowidz polskich mediów. Profeta prowadzi swój kanał na YouTube, który śledzi ponad 260 tys. osób. Często udziela także wypowiedzi tabloidom.

Jego wizje są często katastroficzne, a słuchanie ich zazwyczaj przyprawia o dreszczyk. W najnowszym filmie Jackowski skupił się na swoich poczuciach, w których, o dziwo, przejawia się pozytywizm!

Jackowski ostrożnie jednak podszedł do tematu.

"Poczułem wreszcie po ponad dwóch latach coś optymistycznego, ale nie jest to aż taki optymizm, jaki możecie sobie wyobrażać" - zaczął.

Reklama

Zaznaczył, że to co chce powiedzieć, jest bardzo ważne, bo może to być kompletna zmiana zdarzeń i sam jest zaskoczony tym, co udało mu się skojarzyć. Nawiązał tu do historii, jaką opowiedział na samym początku, mianowicie, że udało mu się odgadnąć, iż nastoletnia córka jego przyjaciela chce wybrać zawód mundurowy. Wcześniej ojciec dziewczyny zapytał go, czy patrząc na nią przeczuwa, jaki może to być zawód. Krzysztof Jackowski nie mylił się.

"Kompletna zmiana zdarzeń tych, które się teraz dzieją. A też istotna nadzieja, że wreszcie może jest na to wszystko dla nas jakiś ratunek" - wyznał.

Następnie, po chwili zastanowienia się, wyznał, że... "szykuje się kontra na świecie do tego, co się od dwóch lat dzieje".

"Sytuacja, która się ciągnęła z zarazą i sytuacja teraz, to jest ten sam ciąg zdarzeń" - stwierdził.

"Dzisiaj mocno odniosłem wrażenie, że przynajmniej kilka państw, w tym państwa europejskie zaczną się buntować do tego, co się od ponad dwóch lat dzieje" - wyznał, dodając, że może powstać protest niektórych państw, a za nimi pójdą pozostałe kraje.

Jackowski nie wie jednak dokładnie, co się wówczas stanie. Podtrzymuje jednak zdanie na temat tego, że stanie się coś optymistycznego.

"To jest optymistyczne drodzy państwo, ponieważ mowa tu będzie o naszym i psychicznym, ale i też fizycznym bezpieczeństwie. To jest bardzo ważne, gdyż wielu z nas po tych dwóch latach jest psychicznie w taki sposób ściśniętych, że nie jesteśmy w stanie obiektywnie ocenić tej sytuacji, bierzemy to wszystko strumieniowo" - podsumował.

My natomiast przypominamy, że wszelkie wizje jasnowidzów czy wróżek, niezależnie od tego, czy są pozytywne czy katastrofalne, należy brać ze sporą dozą dystansu.

Zobacz też:

Brooklyn Beckham przyjmie nazwisko ukochanej? Dlaczego chce złamać tradycję?

Wróżka Aida z przesłaniem na początek wiosny! Tego właśnie potrzebujesz w kwietniu

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Jackowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy