Kilka dni temu miała miejsce promocja klipu Maty "Patoreakcja". Raper bezpośrednio uderzył w Jacka Kurskiego, śpiewając: "J**ać Telewizję Polską. Jacek Kurski - c**j ci w dziąsło".W wywiadzie dla "Polityki" 20-letni twórca zdradził, że tekst utworu konsultował ze swoim ojcem - profesorem prawa Marcinem Matczakiem. Czy wobec tego nie musi się obawiać konsekwencji swoich słów?"Powiedział, że zwrot literacki ‘Ch*j ci w dziąsło’, podobnie jak zwrot ‘spie**alaj’, nie jest zwrotem, który zniesławia. Nie jest też namową do czynienia tego panu prezesowi" - zdradził w trakcie rozmowy.Co na to wszystko Jacek Kurski? Wygląda na to, że nieszczególnie przejął się słowami Maty. Prezes telewizji publicznej zajmuje się teraz żoną i córką w domu. Wstrząsające słowa rapera specjalnie go nie zainteresowały."Odebrałem wczoraj żonę i nowo narodzone dziecko ze szpitala. Jest wielki tydzień. Mimo najlepszej woli nie znajduję w sobie potrzeby zainteresowania się jakimikolwiek wulgarnymi wynurzeniami. Zwyczajnie na to nie zasługuję" - zdradził "Faktowi".
Słuchaliście już piosenki "Patoreakcja"? Jak wam się podoba?










