Reklama
Reklama

Jabłczyńska faworyzuje rodziców

Joanna Jabłczyńska (22 l.) po rozwodzie rodziców przeszła na stronę matki. Więcej, z ojcem nie widzi potrzeby kontaktowania się.

Jak donosi "Super Express" mimo, że od rozwodu rodziców minęło już półtora roku, Jabłczyńska nie ułożyła sobie dobrych relacji z ojcem. Powodem jest jej matka:

"Z tatą widuję się bardzo rzadko. Założył swoją rodzinę, a ja sama nie czuję potrzeby spotykania się z nim" mówi Joanna gazecie "Super Express".

"Myślę też, że ze względu na mamę unikam z nim kontaktu. Pewnie nie byłaby z tego powodu zadowolona" - dodaje.

Jabłczyńska przyznaje, że dobrze, że do rozwodu doszło, kiedy była już dojrzałą osobą. Rodzice rozwiedli się po 20 latach małżeństwa, jej mama z zawodu jest położną, tata biologiem:

Reklama

"Był najlepszym ojcem, jednak gdy od nas odszedł, świat mi się nie zawalił, życie biegnie dalej" - tłumaczy Joanna.

Mama Joasi ponoć odżyła po rozwodzie. Zapisała się na studia i w końcu ma swoich znajomych, a nie znajomych swojego męża:

"Wreszcie zajęła się sobą. Nagle zaczęła robić rzeczy , których wcześniej w ogóle nie robiła: malować się, chodzić do fryzjera i na siłownię" - mówi dumna z matki córka.

Trzeba przyznać, że postawa Joanny Jabłczyńskiej jako córki jest nie do pozazdroszczenia, z jednej strony tata był, jak sama twierdzi "najlepszym ojcem", a z drugiej, dobrze, że odszedł od matki.

Chyba nasza młodziutka gwiazdka nie jest jednak tak dojrzała jak jej się wydaje...

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy