Tancerka oraz ekspertka od ślubów nie może narzekać na brak pieniędzy.
Izabela Janachowska jest żoną milionera Krzysztofa Jabłońskiego, sama również nieźle zarabia, zatem może sobie pozwolić na co tylko chce.
W ostatnim czasie przestała jednak trwonić pieniądze na zachcianki, zwłaszcza ciuchowe.
O tym, dlaczego zakupy nowych butów czy sukienek już jej nie kręcą, opowiedziała w rozmowie z "Faktem".
Okazuje się, że głównym powodem jest... jej syn!
"Mam wrażenie, że odkąd Chrisek przyszedł na świat, coraz rzadziej mam ochotę coś sobie kupić. Przestałam regularnie uzupełniać swoją garderobę. Przez to, że dziecko tak szybko rośnie i na bieżąco trzeba mu kupować coś nowego, jestem absolutnie zakupowo wyżyta" - wyjawiła tabloidowi.
Co więcej, jak wyznała, teraz chętniej oddaje ubrania niż je nabywa!
Myślicie, że z czasem zostanie minimalistką?
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
