Celebrytka od kilku miesięcy chwali się swoim szczęściem na łamach prasy albo na swoim Facebooku.
Wszystko oczywiście z powodu jej nowej miłości życia, czyli niejakiego Krzysia, którego przedstawiła mediom jako bogatego biznesmena, naukowca i menedżera.
Faktycznie mężczyzna chyba nie narzeka na brak pieniędzy, bo Iwona co chwila wrzuca zdjęcia z kolejnych podróży po świecie.
Wygląda jednak na to, że postanowili sobie zrobić małą przerwę od wojaży i wrócili do domu. Węgrowska musiała więc znaleźć kolejny pretekst, aby cokolwiek o niej napisano.
Postanowiła więc, że publicznie przyzna się do swojego "nałogu". Okazuje się, że piosenkarka nie jest w stanie zasnąć, jeśli wcześniej nie obejrzy jakiegoś filmu dla dorosłych!
"Przed zaśnięciem obowiązkowo oglądam pornosy. Trzeba iść do przodu. Po ślubie jest rock and roll" - wyznała na antenie Viva Polska.
W sumie to nie spodziewaliśmy się, że Iwona przed snem czyta Bułhakowa albo ogląda kino irańskie...
Zobacz również:










