Iwona Trzaskowska była absolwentką Szkoły Muzycznej I stopnia, gdy w 1978 roku po raz pierwszy próbowała zakwalifikować się do opolskich Debiutów. Jury nie poznało się na jej talencie i odpadła w przedbiegach, mimo to wciąż była zdeterminowana, by zaistnieć.
Pięć lat później Trzaskowska dołączyła do zespołu Zoo i nagrała piosenkę "Smutne zoo", którą zadebiutowała na Liście Przebojów Trójki. Dla muzycznej debiutantki było to spełnienie marzeń.
Przełom nastąpił w 1984 roku, kiedy wystąpiła na upragnionym Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki - Opole '84 w konkursie "Nowe twarze - Promocje". Zaśpiewała własną piosenkę z tekstem Jadwigi Has - "Weszłam w szkodę". Warto wspomnieć, że opolski festiwal w tamtym okresie cieszył się renomą, na deskach amfiteatru debiutowała cała masa przyszłych gwiazd, jak i nikomu nieznanych młodych artystów, o których dzisiaj nikt już pamięta. W 1984 roku w Opolu triumfowała Edyta Geppert.
Trzaskowska uwagę przykuła oryginalnym głosem, choreografią oraz odważnym jak na tamte czasy wizerunkiem scenicznym przez wielu określanym jako androgeniczny. Przegrała jednak z Geppert, która główną nagrodę zgarnęła za piosenkę "Jaka róża taki cierń". Na scenie Trzaskowska pojawiła się jeszcze, towarzysząc w chórkach m.in. Halinie Frąckowiak, Grażynie Świtale, Alicji Majewskiej czy Hannie Banaszak.
W Opolu odniosła mały sukces - Rada Artystyczna zaprosiła ją do koncertu finałowego "Mikrofon i Ekran", a redaktor "Magazynu Muzycznego" Piotr Czesław Baranowski obwołał Trzaskowską "Miss Obiektywu", doceniając "duże, niebieskie oczy".
Po występie w Opolu Iwona Trzaskowska dostała propozycję zagrania trasy koncertowej z Ireną Jarocką i nagrania recitalu dla TVP. Artystkę zobaczyliśmy również na wielkim ekranie w filmie "Miłość z listy przebojów".
Zapłaciła za ślub, przypłaciła to życiem
Na swojej drodze muzycznej Iwona Trzaskowska spotkała pianistkę Ilonę Dambok, która zaczęła występować z nią w zespole Mad Money i została jej przyjaciółką od serca.
W 1991 roku panie emigrowały razem do Belgii. W sierpniu 1991 roku Trzaskowska wyszła za mąż "z rozsądku" za marynarza z Antwerpii Waltera Smitsa, który dorabiał jako "portier kabaretowy". Zależało jej na obywatelstwie, musiała więc za ślub zapłacić 150 tys. franków. W związku pojawiła się przemoc - Smiths regularnie okładał Trzaskowską, z czego ta żaliła się przyjaciółce.
Panie wciąż razem muzykowały. Szansą na wyrwanie się z chorego układu i podpisanie kontraktu płytowego miał być udział w programie Soundmixshow VTM, polegającym na naśladowaniu innych wykonawców. 1 czerwca 1992 roku Trzaskowska i Dambok wzięły udział w eliminacjach, po czym, by uczcić ten fakt, spotkały się w mieszkaniu Trzaskowskiej w Wilrijk na drinka.
Około godziny 21 przyjaciółki rozstały się - Ilona Dambok poszła do pracy w pobliskim barze. W międzyczasie do mieszkania wrócił mąż Ilony Walter Smits. Kilka godzin później zadzwonił do przyjaciela, informując go, że... właśnie zabił żonę i zamierza to samo zrobić z jej przyjaciółką.
Powiadomiona policja odkryła w mieszkaniu ciało Iwony Trzaskowskiej (w chwili śmierci miała 32 lata), a Walter Smits (wówczas 28 l.) został aresztowany przed barem, w którym pracowała Ilona Dambok. Miał przy sobie nóż. Przez sąd w Antwerpii został skazany na 16 lat więzienia. Obecnie jest już na wolności.
Dramatyczną historię po 30 latach przypomniał kanał FestiwaloveOpole.
Zobacz też:
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Uczestnik zamordował żonę
Beata Pasik wyszła z więzienia po 18 latach
Królowa o "nieślubnym" synu mówiła niechętnie. To był jej sekret
