Pod koniec ubiegłego roku wyszło na jaw, że para chce się ze sobą rozwieść.
Informację tę wyjawiła sama Isabel Marcinkiewicz krótko po tym, jak po wypadku samochodowym trafiła do szpitala.
Wtedy też żaliła się, że Kazio przestał ją kochać, a do szpitala przychodził jedynie po to, by udawać troskliwego męża.
Obecnie para jest już po pierwszej rozprawie rozwodowej.
"Fakt" dowiedział się, że Isabel, która nadal boleśnie odczuwa skutki wypadku, złożyła w sądzie wniosek o alimenty.
Żąda od Kazimierza Marcinkiewicza aż 12 tys. zł!
"Żona Marcinkiewicza wyliczyła tę kwotę bardzo skrupulatnie na podstawie jego zarobków" - mówi informator tabloidu.
Isabel domaga się od męża takiej kwoty m.in. dlatego, że dla niego zrezygnowała z dobrze płatnej pracy w londyńskim banku.
By być bliżej niego, przeprowadziła się do Polski.
Tabloid przypomina, że Kazimierz Marcinkiewicz obecnie płaci już podobną kwotę - 9 tys. zł - swojej pierwszej żonie, Marii.
Isabel puści go z torbami?
Zobacz również:
