Królowa polskich seriali, jak nikt, w mig potrafi ocenić umiejętności show-biznesowych bywalczyń. Kiedyś aktorka "Barw szczęścia", dziś Siwiec, która popularność zyskała rozbieranymi sesjami dla "Playboya".
Celebrytka okazała się jednak nieco ambitniejsza, niż przypuszczano, i obecnie oglądać możemy ją na deskach teatralnych w sztuce "O co biega". Dostała również rolę w filmie "Królowa Bezdomna", a w planach ma współpracę z Quentinem Tarantino.
Sukcesy Siwiec nie przekonują jednak scenarzystki i uważa ona, że nadal nie ma kim zawracać sobie głowy...
"To jest nikt. To jest dziewczyna, która za pomocą iluś tam operacji plastycznych dopracowała się swojego wizerunku, i która niczego nadzwyczajnego nie reprezentuje" - ocenia Łepkowska na łamach portalu MówimyJak.pl i zniechęca dziennikarzy, by zajmowali się osobą wspomnianej gwiazdy.
"Jej temat to jest po prostu żaden temat. W ogóle szkoda o tym mówić, naprawdę. Rozmawiając o pani Siwiec, napędzamy jej tylko popularność".
Zgadzacie się z tak surową oceną? A może właśnie takie "panny nikt" potrzebne są w show-biznesie?
Zobacz również:










