Trudny czas dla Igi Świątek. Tego się nie spodziewała
Młodziutka gwiazda tenisa przyzwyczaiła nas do nieprzerwanych pasm zwycięstw na najważniejszych światowych turniejach. Niestety, w końcu raszynianka musiała uznać przewagę jednej z rywalek na Wimbledonie. Lepsza okazała się Julia Putnicewa, która zdecydowanie wygrała pojedynek z Igą Świątek. Dla polskiej zawodniczki oznaczało to koniec przygody z prestiżowym turniejem.
Polka szybko dostrzegła, gdzie popełniła błąd - na jej formie zaważyło przemęczenie. Minione miesiące wymagały od niej nie lada wysiłku w związku z udziałem w wielu istotnych konkursach, a idolka milionów kompletnie się nie oszczędzała. Nie bez znaczenia była też trawiasta nawierzchnia na londyńskich kortach, która nie jest szczególnie mocnym punktem kobiety.
"Ta część sezonu nie jest dla mnie łatwa. Zmieniamy nawierzchnię z tej, na której czuję, że prezentuję swój najlepszy tenis, na taką, na której mi trochę nie idzie. To nie jest łatwe" - cytowała jej słowa Polska Agencja Prasowa.
Na domiar złego Świątek została pominięta na tegorocznej gali ESPY Awards w Los Angeles, na której co roku honoruje się najbardziej zasłużonych sportowców. Nagroda przypadła w udziale Coco Gauff, amerykańskiej zawodniczce, która w rankingu WTA jest daleko w tyle za naszą rodaczką. Pomimo tego, że panie zajmują dwa pierwsze miejsca, dzieli je aż trzy tysiące punktów. Decyzja ta spotkała się z niezrozumieniem i sporym oburzeniem miłośników talentu Polki.
Iga Świątek wywołała poruszenie. Fani przecierali oczy
Teraz Iga Świątek musi jednak zapomnieć o niedawnych niepowodzeniach i skupić się na kolejnym wyzwaniu - Igrzyskach Olimpijskich. Wielka sportowa impreza odbędzie się w tym roku w Paryżu w dniach 26 lipca–11 sierpnia. Z uwagi na możliwość zaprezentowania się na swojej ulubionej nawierzchni, tj. mączce, Polka traktowana jest jako faworytka.
Na razie jednak regeneruje się i zbiera siły przed kolejną wymagającą rywalizacją. Jak sama przyznała, wypoczywa właśnie "w pewnym pięknym zakątku Polski". Jej najnowsze zdjęcie opublikowane na Instagramie wywołało niemałą konsternację wśród niektórych obserwatorów, którzy nie od razu zwrócili uwagę na pewien istotny szczegół. Chodzi mianowicie o rakietę, z którą pozuje 23-latka.
"Po połowie sezonu pełnego wyzwań i dobrych chwil miałam dosłownie kilka dni, żeby zwolnić i odpocząć w pewnym pięknym zakątku Polski... Wróciłam już na kort i na trening zabrałam ze sobą klocki Lego. Zespół Lego ponownie przesunął granicę między wyobraźnią a rzeczywistością, budując tę rakietę specjalnie dla mnie! Oszałamiające, ile rzeczy da się zbudować z klocków. Takie wsparcie to złoto!" - napisała sportsmenka, która zapewne liczy również na medal w takim właśnie kolorze.
Rakieta została tak perfekcyjnie odwzorowana, że niektórzy nie zwrócili nawet uwagi na jej budulec. "Matko, nie ogarnęłam, że ta rakieta jest z Lego. Extra", "Rakieta godna mistrzyni!", "Z taką paletką medal olimpijski pewny", "Zawsze mówię, że jesteś po prostu dobra w te klocki" - dopingowali ją fani.
Trzymacie kciuki za Igę Świątek?
Zobacz też:
A jednak, stało się. Wielka radość w domu Igi Świątek. Oficjalne informacje nie pozostawiają złudzeń
Iga Świątek mówi szczerze o końcu swojej kariery. Wie kiedy to się stanie
Gwiazdor obraził Igę Świątek. Ewa Chodakowska nie mogła się powstrzymać
