Ida Nowakowska i Jack Herndon pobrali się w 2015 roku. Jednak ich droga do ołtarza nie była usłana różami. Prezenterka porannego programu TVP po śmierci ojca w 2014 roku miała dużo problemów emocjonalnych, które odbijały się na ich relacji.
- Każdy ma chwile zwątpienia - mówi nam Ida. - Trzy razy zerwałam z Jackiem zaręczyny w 2014 roku. Wszystko było spowodowane odejściem mojego taty oraz dwóch innych ważnych osób. Ciężko było mi się przywiązać do nowej rodziny. Jednak wszystko przezwyciężyliśmy, bo on zawsze walczył. Mówił mi, że nie jest idealny, jednak chce taki dla mnie być. Chciał, bym go nauczyła bycia idealnym. Wiedział, że popełniał błędy, ale wiedział też, że może być dla mnie idealny.
W trudnych chwilach Nowakowska zawsze mogła liczyć na swoją mamę. Bardzo często to właśnie ona namawiała ją, aby napisała do swojego narzeczonego i go przeprosiła, zwłaszcza że zrywała zazwyczaj przez błahostki. Raz celebrytka rzuciła partnera, bo... nie przyjechał do domu na czas, a czekał na niego obiad.
Całą rozmowę możecie zobaczyć poniżej:
Zobacz również:
