Michał Piróg i Ida Nowakowska zostali jakiś czas temu zauważeni na jednej z warszawskich ulic. Pogawędka tancerzy nie wyglądała jednak na zbyt serdeczną, a Ida w kierunku Michała wykonywała mnóstwo zamaszystych gestów.Celebryci poznali się wiele lat temu na planie "You Can Dance", ale Piróg dość chłodno odniósł się do występu Nowakowskiej w reaktywowanej wersji programu. Nic więc dziwnego, że po opublikowaniu zdjęć, wszyscy myśleli, że ta dwójka zawzięcie się kłóci!
Między nami nie ma mowy o złych emocjach. Gdy Ida wymachuje rękami, to chodzi o to, że musieliśmy przerwać rozmowę, bo ona miała spotkanie w urzędzie i się stresowała, że nie zdąży - postanowił sprostować sprawę Michał w "Fakcie".
Tancerz dodał również, że rozumie, że przez jej pracę u publicznego nadawcy ludzie myślą, że się nie lubią, ale nic bardziej mylnego.
Doskonale znam poglądy Idy. Miała takie same już dawno temu, gdy pracowaliśmy w TVN, i tu się nic nie zmieniło. Za to ją nawet szanuję, bo ona w przeciwieństwie do innych nikogo nie udaje i jest stabilna w swoich opiniach. Nie widzę powodu, byśmy nagle nie rozmawiali, mimo że wiele nas dzieli światopoglądowo. Rozmowy z Idą są zawsze miłe, bo to fantastyczna i sympatyczna kobieta, która rozkwita jako matka i żona - dodał.










