Holly Madison, były króliczek "Playboya", postanowiła rozliczyć się z przeszłością.
W swojej książce bardzo szczerze opisuje to, co działo się za drzwiami willi Hugh Hefnera.
Holly nie wspomina dobrze tego czasu. Wszystko, co tam przeżyła, doprowadziło ją do głębokiej depresji, a nawet do myśli samobójczych.
Celebrytka zdradziła m.in., że założyciel "Playboya" lubił oglądać filmy pornograficzne, palić trawkę i masturbować się przy nich.
Hugh nie jest zadowolony z tej szczerości.
Jak donosi źródło serwisu Hollywood Life, Hef wpadł w szał!
Czuje się zdradzony przez swoją ulubienicę i uważa, że Holly robi to tylko po to, aby zarobić.
Informator serwisu Hollywood Life dodaje, że celebrytka nigdy nie narzekała na związek z Hefnerem.
Wręcz przeciwnie - czerpała z niego wiele radości i cieszyła się ze sławy, którą zyskała dzięki niemu.
"Jeśli naprawdę była nieszczęśliwa, powinna się sprzeciwić lub po prostu opuścić willę. Nikt przecież nie przykładał jej pistoletu do skroni i do niczego nie zmuszał" - przekonuje osoba z jej otoczenia.
Hugh Hefner uważa z kolei, że bez niego nie byłoby Holly Madison.
Czy celebrytka powinna wyjawiać takie szczegóły?
Zobacz również:
