Spore zmiany w "Hotelu Paradise". Po "rajskim rozdaniu" z udziałem w programie pożegnała się Maria, która w hotelu zameldowała się już pierwszego dnia. Początkowo stworzyła parę z Miłoszem i wydawało się, że znaleźli wspólny język. Okazało się inaczej i dziewczyna szybko wymieniła partnera na Kubę.
Relacja Marysi z Jakubem wystawiona była na kilka poważniejszych prób. Bywali rozdzielani, zdawało się, że tracą do siebie zaufanie, oddalają się od siebie, a za chwilę znów byli razem. Gdy decyzją pozostałych uczestników Kuba odpadł z show, Maria nie za bardzo mogła znaleźć alternatywę dla siebie. Żaden z pozostałych panów nie był nią zainteresowany. I właśnie dlatego musiała spakować walizki i wymeldować się z "HP".

"Hotel Paradise": Wiktoria wpadła w histerię po "rajskim rozdaniu"
Ale zanim Maria opuściła budynek, postanowiła pożegnać się z koleżankami i kolegami z programu. Przed kamerami o każdym z nich powiedziała kilka słów. Wypowiadała się raczej miło. Tylko do Wiktorii zwróciła się z rezerwą.
Wiktorio, zamieszałaś mega. Życzę powodzenia i mam nadzieję, że ta relacja po Hotelu będzie taka prawdziwa jak tutaj
Wcześniej orzekła, że "Wiktoria zakręciła sobie Miłosza wokół palca" i że bardzo go zmieniła. Słowa Marii oraz postawa reszty uczestników show bardzo poruszyły Wiki. Do tego stopnia, że całkiem puściły jej nerwy. Po "rajskim rozdaniu" wyżaliła się Miłoszowi. Płaczliwym głosem wyznała mu, że ma dość tego, jak traktują ją inni. Nie podoba jej się także, że mają o niej negatywne zdanie. Wyraziła to w dość wulgarny sposób, co tylko pokazuje, jak silne emocje nią targały.
Każdy ma coś k***a do mnie, co ja k***a złego robię?! Ja tego nie rozumiem! O c**j tu chodzi, k***a?! Mam dosyć tego wszystkiego. Co bym k***a nie zrobiła, to jest k***a źle. Każdy mówi, k***a, że jestem fałszywa, a co ja, k***a, robię? Ja nie mogę, już nie mogę z tym wytrzymać! To jest ponad moje nerwy. Przestaje mi się tu podobać
Miłosz starał się załagodzić sytuację, ale zdawało się, że do jego partnerki niewiele dociera...




