Ukochana córka Jana Englerta (76 l.) i Beaty Ścibiakówny (51 l.) właśnie wyfrunęła z rodzinnego gniazda. Ona sama, jak i jej sławni rodzice bardzo to przeżyli. Helena zdecydowała, że będzie studiować daleko od rodzinnego domu, bo aż w Stanach Zjednoczonych.
Ostatni rok nie był dla córki aktora najłatwiejszy. Wiele poświęciła, by dostać się na wymarzoną uczelnię. Ciężką pracę i naukę przypłaciła załamaniem nerwowym, jednak teraz wygląda na to, że wszystko skończyło się dobrze."Helena właśnie została studentką szkoły teatralnej w jednym z najlepszych uniwersytetów na świecie - New York University Tisch School of the Arts" - chwaliła się Beata Ścibakówna.Beatę i Jana niewątpliwie rozpiera duma z osiągnięć córki, ale równocześnie mogą zaboleć ich portfele. Całkowity koszt studiowania na tej prestiżowej uczelni to suma rzędu nawet 76 tysięcy dolarów, czyli prawie 300 tysięcy złotych za rok szkolny.To jednak nie jest przeszkoda dla zakochanych w swojej córce rodziców, bo nawet chcieli wynająć Helenie mieszkanie, a to byłby kolejny olbrzymi wydatek. Jednak młoda Englertówna zdecydowała, że zamieszka w akademiku na kampusie, by nie izolować się od innych studentów.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
