Hanna Lis już w maju wspominała, że ma projekt swojego nowego domu i że zamierza opuścić stolicę. Nie mogła doczekać się spełnienia marzeń o mieszkaniu z dala od zgiełku miasta. Na swoim Instagramie postanowiła pochwalić się zdjęciem z salonu.
Decyzja o wyprowadzeniu się z Warszawy, była dla Lis prosta. Wiedziała, że dłużej już tak nie może, potrzebuje ciszy, spokoju oraz prywatności. W kwietniu po raz pierwszy pokazała zdjęcia z planu budowy nowego lokum.
Przez ostatnie tygodnie całą swoją uwagę i wysiłek włożyła w dopilnowanie nowej nieruchomości. Przygodę z przeprowadzką relacjonowała na Instagramie. Aż w końcu marzenie się ziściło! Dom jest bardzo stylowy i przemyślany. W sieciach społecznościowych pojawiło się pierwsze zdjęcie wnętrza.
Te dziewczyny urzeczywistniły moje marzenie o szybkiej wyprowadzce z centrum Warszawy. Karolina Karwowska- Gajżewska, prezes deerdesign i Maja Śmichura, architekt wnętrz. Mądre, kreatywne, fantastyczne kobiety!
Lis napisała także, że zespół, który wybrała do projektowania i budowania domu, okazał się strzałem w dziesiątkę. Nie tylko ze względu na efekt końcowy. Panie również bardzo się polubiły.
Nie tylko, a nawet nie przede wszystkim stworzyłyśmy wspólnie cudną przestrzeń do życia, ale tak po prostu, po ludzku baaaardzo się polubiłyśmy. Ok: nie umniejszam w żadnym przypadku roli mężczyzn w tym kilkumiesięcznym skoku na główkę, ale ... Kobiety ... No co? Rządzą. Kocham Was Karo i Maju! Dziękuję
***








