Poranek w Warszawie kilka dni temu. Z budynku telewizji publicznej wychodzi Halina Młynkova. W sztucznym różowo-czarnym futerku. Z uśmiechem na twarzy. Z chęcią zatrzymuje się przed czekającymi pod telewizją fotoreporterami. Chwilę temu w programie śniadaniowym opowiadała o najnowszym albumie "Życia mi mało", na który jej fani bardzo długo czekali. Wygląda na bardzo zadowoloną.
- To jest moje pierwsze dorosłe podsumowanie tego, co się dzieje i co się wydarzyło w moim życiu - mówi. - Tak, jak powiedziała moja mama, jestem w najlepszym teraz wieku. A ona wie, co mówi, bo ma 70 lat - dodaje.
Piosenkarkę ostatnio rzadko można spotkać w polskiej stolicy. - Od lata mieszkam w Pradze na stałe - przypomina. Wreszcie, bo niełatwe to było przedsięwzięcie. Mimo że swojego obecnego męża, o 17 lat starszego czeskiego muzyka, menedżera i producenta Leszka Wronkę poślubiła w walentynki 2015 roku, przez półtora roku nie mieli jednego wspólnego domu ze względu na 12-letniego teraz syna Haliny, owoc małżeństwa z Łukaszem Nowickim - Piotra.
Piosenkarka chciała, by jej pociecha dokończyła w Polsce szkołę podstawową. Ale od września Piotr uczy się już w nowej szkole w Pradze. - Ma tam kolegów, a poza tym bardzo dobrze mówi po czesku. Dzięki mamie posługuje się tym językiem od dziecka, ostatnio uczył się też na prywatnych lekcjach - dowiedział się tygodnik "Życie na gorąco" od znajomych Haliny Młynkovej.
W domu pod lasem w Pradze Halina odnalazła szczęście. Z nią, mężem i Piotrem mieszka jeszcze dorosła córka Leszka Wronki, Magda, która jest utalentowaną aktorką. Często odwiedza ich też 8-letni syn czeskiego muzyka - Tobiasz. W domu bywa więc gwarno i wesoło.
Czy Halina pragnie, żeby było ich jeszcze więcej? - Piotruś chciałby mieć siostrzyczkę. Nawet wczoraj rozmawiali o tym z Leszkiem. Snuli marzenia. Nie wtrącałam się do tej męskiej rozmowy. Zobaczymy, co życie przyniesie... - zdradziła kiedyś.
Ale, jak dowiedział się tygodnik, teraz piosenkarka ani myśli o ponownym macierzyństwie. - Leszek jest ojcem już trojga dzieci (oprócz Magdy i Tobiasza ma jeszcze jednego dorosłego syna), a ona Piotrusia. Na razie najważniejsza jest promocja nowej płyty - dowiedziała się dziennikarka gazety od znajomych pary.
Zobacz również:
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
