Gdy zaprosił ją na randkę, zgodziła się pójść z nim na spacer. Zaczęli się spotykać. Staś szybko zdobył jej zaufanie, przyjaźń i w końcu miłość.
"Był kulturalnym, miłym, opiekuńczym chłopcem. Zachwyciłam się nim. To była moja pierwsza prawdziwa miłość" - opowiadała piosenkarka po latach, dodając, że było jej w małżeństwie ze Stanisławem bardzo dobrze.
Tuż przed ślubem Halina Kunicka przeżyła śmierć taty, którego kochała ponad wszystko.
Staś zaopiekował się nią, gdy musiała razem z mamą opuścić mieszkanie, na wynajmowanie którego po prostu przestało być je stać.
Związek Haliny i Stanisława zakończył się, gdy mąż piosenkarki zorientował się, że w ich życiu pojawił się "ten trzeci".