"Klan" wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem
Telenowela "Klan", która zadebiutowała na ekranie Jedynki pod koniec lat dziewięćdziesiątych, od razu zyskała wielką popularność. Po ponad 25 latach emisji produkcja wciąż cieszy się sporym zainteresowaniem i zapisała się w historii naszej telewizji jako najdłużej emitowany polski serial.
Chociaż scenarzyści serwują widzom coraz bardziej absurdalne wątki, losy rodziny Lubiczów wciąż przyciągają przed ekrany setki tysięcy widzów.
Dzięki występom na planie "Klanu" wielu aktorów zyskało sławę, o której wcześniej mogli tylko pomarzyć.
To właśnie dzięki roli Jerzego Chojnickiego cała Polska poznała Andrzeja Grabarczyka, który pomimo niezliczonej ilości występów na deskach teatru i niezapomnianych kreacjach w wielu filmowych hitach, większości widzów kojarzy się właśnie z przebojem Telewizji Polskiej.
Gwiazdor "Klanu" poznał swoję żonę podczas studiów
71-latek, który związany jest z telenowelą od pierwszego odcinka, może mówić o szczęściu nie tylko w życiu zawodowym, ale i prywatnym. Aktor od niemal pięćdziesięciu lat związany jest z jedną kobietą.
Miłość swojego życia ekranowy Jerzy Chojnicki poznał na... studiach zootechnicznych. Co ciekawe - zakochanym nie udało się zdobyć dyplomu na tym kierunku.
Para od razu zapałała do siebie głębokim uczuciem i postanowiła szybko zalegalizować swój związek. Chociaż dzisiaj trudno to sobie wyobrazić - wybrankowie wesele urządzili na korytarzach warszawskiego akademika.
"Na ostatnim roku pobraliśmy się z moją Zosią. Wesele urządziliśmy na korytarzu w warszawskim Domu Studenckim Dziekanka. Kapitalne! Każdy, kto przechodził - z kąpieli w ręczniku, z zakupami - był zaproszony" - wyznał gwiazdor "Klanu" w rozmowie z "Vivą!".
Andrzej Grabarczyk spotkał miłość życia
Zakochanych zmotywowała nie tylko wielka miłość, ale także fakt, że narzeczona Andrzeja Grabarczyka spodziewała się dziecka.
"Bardzo chciałem założyć rodzinę, poza tym syn już był w drodze. (...) Niektórzy chcą się najpierw wyszumieć, czas upływa i potem na założenie rodziny jest już za późno. Dla mnie te 26 lat to był optymalny wiek. Choć jesteśmy z żoną razem tak długo, wciąż czujemy się ze sobą szczęśliwi" - tłumaczył dziennikarzom serwisu Cafe Senior.
Popularny aktor przyznał, że czuje wdzięczność za każdy dzień spędzony z małżonką.
"Codziennie dziękuję losowi za Zosię. Dała mi ogromnie dużo miłości, a miłość jest przecież dla każdego człowieka najważniejsza" - podsumował w wywiadzie udzielonym "Vivie!".
Zobacz też:
"Klan": Paulina Holtz nie chce być już tylko rolą Agnieszki. Zawalczy o karierę
Jakub Świderski: takim jest mężem. Zdradza przepis na udaną relację
Tadeusz Chudecki ma powody do radości. Aktor "Klanu" został dziadkiem








