Reklama
Reklama

Grzegorz Czepułkowski nie żyje. Przyjaciele zabrali głos. Chodzi o plotki na temat przyczyn śmierci!

Śmierć Grzegorza Czepułkowskiego wstrząsnęła jego bliskimi i fanami. Rodzina do dzisiaj nie podała przyczyn śmierci aktora, co wywołało lawinę spekulacji...

Informacja o śmierci pojawiła się 29 marca br. 46-letni gwiazdor zmarł nagle. 

Miał świetną kondycję i nie uskarżał się na żadne problemy zdrowotne. 

"Grześ! Nie rozumiemy, nie chcemy! Brak słów. Żal tych niewypowiedzianych… Ty wiesz… Część Ciebie została. Bądź przy Nich blisko..." - pisała pogrążona w żałobie rodzina. 

Czepułkowski był nie tylko aktorem, ale spełniał się jako dziennikarz oraz bloger. 

Był także współwłaścicielem firmy realnews.pl. Jego pracownicy postanowili go pożegnać w wyjątkowy sposób. Zamieścili w sieci wzruszający hołd. 

Reklama

Pod nagraniem zaczęły jednak pojawiać się liczne komentarze na temat rzekomej przyczyny śmierci Grzegorza. 

W związku z panującą pandemią nie zabrakło głosów, że to z powodu koronawirusa. 

Znajomi postanowili w końcu zareagować i to bardzo stanowczo! 

"Prosilibyśmy o opamiętanie się i uszanowanie pamięci po zmarłym Grzegorzu i nie rozsiewania bzdur na temat przyczyn jego śmierci. Do tragedii doszło w czasie, gdy Grzegorz spacerował z dziećmi. O oficjalnej przyczynie zgonu poinformujemy w najbliższych dniach" – poinformowano pod nagraniem. 

Jednemu z fanów odpisano, że prawdopodobną przyczyną śmierci był zawał serca. 

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy