Ulubienica widzów serialu "Na dobre i na złe" prawdopodobnie pożegna się ze swoją rolą!
Aktorka, która wciela się w postać Marii Zbieć, sympatycznej bufetowej, dowiedziała się właśnie, że prawdopodobnie już nie wróci na plan.
Podobno scenarzyści zamienią bufet w... kaplicę szpitalną!
"Nie mam do nikogo żadnych pretensji, tylko nie ukrywam, że tego typu zmiany mi się nie podobają. Trochę mi się niedobrze od tego robi" - stwierdza w rozmowie z "Super Expressem" Zielińska.
Niestety, utrata roli może się dla niej wiązać z poważnymi problemami finansowymi.
Aktorka nie ma zbyt wiele propozycji od reżyserów.
"Ludzie myślą, że wszyscy aktorzy śpią na pieniądzach. Nikt nie bierze pod uwagę, że jak aktor nie jest w teatrze na etacie, to takie dni zdjęciowe do epizodów zdarzają się rzadko" - skarży się na łamach tabloidu.
Czy faktycznie jej postać zniknie z ekranów? Będziecie żałować?
