Grażyna Wolszczak świętuje Dzień bez Samochodu. Wypadła wiarygodnie?

Grażyna Wolszczak
Grażyna Wolszczak TricolorsEast News
Rower i kijki poszły w odstawkę. Muszę ćwiczyć na Sali, ale nawet wtedy szkodliwe substancje przedostają się przez okno. Ja nie mam problemów z drogami oddechowymi, ale moje życie straciło dawną jakość.

Grażyna Wolszczak "zaprzyjaźnia się" z komunikacją miejską

Dziś DZIEŃ BEZ SAMOCHODU zaprzyjaźniam się więc z komunikacją miejską. Okazuje się, że to nadspodziewanie łatwe! Wpisuję na stronie @wtp_warszawa miejsce, do którego chcę dotrzeć i za chwilę wiem, skąd i o której odjeżdża mój autobus/tramwaj/metro oraz wiem, o której dotrę na miejsce. I to działa!!! Co do minuty! Nie będę udawać - kocham siedzieć za kierownicą mojego auta! Kocham ten dreszczyk przed ruszeniem w trasę, jakby wraz z wyjazdem na obwodnicę zaczynała się przygoda! Może nie jakaś ekstremalna, ale jednak. Ważne, że mój samochód spełnia rygorystyczne normy ekologiczne (WLTP). To stare diesle, te sprowadzane kiedyś masowo „trupy” trują bardzo. A jeszcze gorsze są „kopciuchy”, czyli stare piece, najbardziej chyba odpowiedzialne za rakotwórczy smog.
Bojowniczka o czyste powietrze powinna być bardziej odpowiedzialna ekologicznie niż normalny obywatel.
Taaa... zaprzyjaźniła się. Chyba tylko na czas robienia tych zdjęć.
Pani codziennie wypasionym autem pomyka
Przejechała choć jeden przystanek? Czy usiadła od razu do auta?
Natasza Urbańska: Jestem uzależniona od...Newseria Lifestyle/informacja prasowa
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?