Legendarna spikerka po śmierci męża Henryka Loski (†83) została otoczona przez córkę troskliwą opieką. Inżynier górnik, a do tego ratownik, od początku ogromnie imponował delikatnej blondynce.
- Czułam, że on nigdy nie zawiedzie - mówiła Krystyna Loska. - I miałam rację. Byli wzorowym małżeństwem. Pani Krystyna przepracowała w telewizji ponad 35 lat. Za mężem w 1972 roku przeprowadziła się z Śląska do Warszawy. Pan Henryk dostał pracę w Ministerstwie Górnictwa. Potem przez 5 lat kierował budową pierwszego odcinka metra: od stacji Kabaty do Politechniki! Szanowali się, kochali, rozumieli swoje zainteresowania.
Pani Krystyna polubiła kochaną przez męża piłkę nożną. Gdyby żył, miałby dużo radości z postawy biało-czerwonych na Mistrzostwach Europy... Grażyna Torbicka sama bardzo przeżywa odejście taty. Wie, jak ciężko musi być teraz mamie w pustym domu, w którym każdy szczegół przypomina męża. Dlatego delikatnie sugeruje, by mama zamieszkała u niej.
- Grażynka ma duże, piękne mieszkanie w centrum Warszawy. Pani Krysia z powodzeniem by się tam odnalazła, tym bardziej że swojego zięcia kocha jak syna - mówi "Rewii" koleżanka Grażyny Torbickiej. Dziennikarce zależało na tym, aby móc spędzać z mamą więcej czasu. Chciała również znaleźć pani Krystynie jakieś ciekawe, pochłaniające jej uwagę zajęcie. Udało się...
Czytaj dalej na następnej stronie...
Grażyna Torbicka od lat tworzy jeden z najbardziej prestiżowych festiwali filmowych w Polsce - Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. Co roku filmy z całego świata prezentowane są w Zamku na Janowcu. Festiwalowi towarzyszą koncerty, wystawy, wydarzenia artystyczne w Kazimierzu. W tym roku przed Grażyną, jako gwiazdą i prowadzącą to wydarzenie, stanęło prawdziwe wyzwanie - jubileusz 10-lecia! Pracy będzie co niemiara.
- Wpadła niedawno na pomysł, aby to jej mama prowadziła rozmowy z wybitnymi aktorami i reżyserami - słyszymy. - Przecież potrafi to znakomicie. Sławna córka właśnie od mamy uczyła się tego fachu. Ona jest dla niej wzorem. Zależy jej na tym, aby wciąż czuła się potrzebna.
Pani Krystyna najpierw stanowczo odmówiła, ale przemyślała propozycję. By nie rozpamiętywać tego, co się wydarzyło, zgodziła się na plany córki.
- Zamykanie się w domu nie jest dobre. Takie zachowanie może spowodować, że pani Krysia niepostrzeżenie znajdzie się w stanie izolacji. Grażyna wie, że nie może do tego dopuścić - zdradza psycholog zaprzyjaźniona z dziennikarką.
Grażyna Torbicka codziennie spotyka się z mamą. A już niedługo zabierze ją do Kazimierza Dolnego nad Wisłą, wierząc, że ta wspólna praca pozwoli mamie lepiej poradzić sobie z bólem po stracie męża...
***
Zobacz więcej materiałów o gwiazdach:
