Po śmierci Jantar, Kukulski ponownie stanął na ślubnym kobiercu. Po latach zrozumiał, że był to błąd
Nieoczekiwana śmierć Anny Jantar w 1980 roku poruszyła opinią publiczną. Z ogromną stratą mierzyli się także jej najbliżsi - mąż Jarosław Kukulski oraz mała córeczka Natalia Kukulska. Po okresie żałoby, ojciec postanowił jak najszybciej ułożyć sobie życie na nowo, tworząc godne warunki dla dzieciństwa córki. Pod koniec lat 80., związał się z młodą wokalistką Moniką Borys, dla której komponował wielkie muzyczne przeboje. Para stanęła na ślubnym kobiercu, a w 1989 roku powitała na świecie syna Piotra.
Związek nie przetrwał jednak próby czasu i w 2003 roku zakończył się rozwodem. Kukulski przed laty wyznał, że Borys miała w sobie wielki temperament i szansę na prężną karierę, ale brakowało jej talentu.
"Myślę, że była we mnie zakochana, tyle że liczyła na zbyt wiele z mojej strony" - powiedział na łamach "Angory".
Sama artystka dobitnie podkreślała, że zawdzięcza mu jedynie parę przebojów i cudownego syna.
"Przeżyliśmy razem cudowne chwile, ale nigdy nie czułam się częścią rodziny Jarka" - stwierdziła.
Natalia Kukulska oceniła drugie małżeństwo ojca. Wbiła szpilę byłej macosze
W jednym z wywiadów, to właśnie Natalia Kukulska wróciła pamięcią do czasów drugiego małżeństwa ojca. Okazuje się, że po tragicznej śmierci jej matki, Jarosław Kukulski poszukiwał nie tylko miłości, ale także osoby, która pomogłaby mu stworzyć nowy, ciepły dom. Niestety, związek z Moniką Borys nie spełnił tych oczekiwań.
"Tata po śmierci mamy szukał miłości. Nawet sam o sobie mówił, że jest poszukiwaczem. Szukał też kobiety, która stworzyłaby dla mnie dom. Nie udało się to" - wyznała w wywiadzie dla magazynu "Viva!".
Obserwując cierpienie ojca, Kukulska doszła do wniosku, że ta relacja stała się dla niej "antymodelem rodziny". W przeciwieństwie do chaotycznych i bolesnych doświadczeń z przeszłości, pragnęła stworzyć dom, który byłby oazą spokoju, miłości i wzajemnego zrozumienia.
"Ożenił się, ale to małżeństwo było dla mnie antymodelem rodziny. I widząc, jak tata cierpi, miałam w głowie, że moja rodzina i dom taki być nie mogą. Dla mnie rodzina to baza wyjściowa, bliskość i poczucie bezpieczeństwa" - podsumowała.
Zobacz też:
Kukulska i Dąbrówka dopiero po latach wyznali prawdę nt. swojego małżeństwa
Dopiero co świętowała srebrne gody, a tu takie wyznanie Kukulskiej. Mówi to wprost
Natalia Kukulska spakowała walizki i nadała komunikat. "Obiecywałam zwiać i zwiałam"
