Górniak zaskoczyła szczerym wyznaniem. "Nauczyłam się z tym żyć" [POMPONIK EXCLUSIVE]
Występ Edyty Górniak na scenie sopockiej był jednym z najbardziej wyczekiwanych momentów Polsat Hit Festiwal 2025, szczególnie ze względu na poruszający duet z Mietkiem Szcześniakiem. Artystka przyznała, że rzadko mają okazję wykonywać wspólnie "Dumkę na dwa serca". W rozmowie z Pomponikiem gwiazda wyznała, że poza sceną najlepiej czuje się w Tajlandii, gdzie może uciec od popularności i cieszyć się prywatnością.
Edyta Górniak to jedna z gwiazd Polsat Hit Festiwal 2025. Wokalistka wykonała na sopockiej scenie utwór "Jestem kobietą" oraz "Dumkę na dwa serca" w duecie z Mietkiem Szcześniakiem.
Pomponik miał okazję rozmawiać z Edytą Górniak za kulisami festiwalu. Wokalistka podkreśliła, że wykonanie utworu "Dumka na dwa serca" po latach wspólnie z Mietkiem Szcześniakiem było dla niej wyjątkowym przeżyciem.
"Bardzo (wzruszający moment - red.), dlatego że my z Mietkiem nie śpiewamy tego często. Spotykamy się bardzo rzadko [...]. Ten utwór śpiewaliśmy wiele razy przy różnych okolicznościach, a na tej scenie albo dawno, albo nigdy" - powiedziała Górniak na łamach Pomponika.
Nie jest tajemnicą, że Edyta Górniak dość często przebywa w Tajlandii. W rozmowie z nami wyjawiła, że to właśnie tam ma okazje czuć się tak dobrze, jak za czasów dzieciństwa.
"W Tajlandii - szczególnie na wyspach - czuję się jak na moim dziecięcym podwórku w Ziębicach. Tak jak mi się zapisało w pamięci, czyli bardzo minimalistyczne, gdzie nie ma nic. Bardzo lubię organiczne miejsca, gdzie nie ma aktywnej cywilizacji. Coraz trudniej znaleźć dzikie, spokojne miejsce, ale udaje mi się nadal. To jest taki moment, kiedy jestem sama ze sobą, z przestrzenią. Gadam z morzem..." - mówiła.
Choć Górniak regularnie odwiedza Tajlandię, to nigdy nie mówiła nikomu z mieszkańców, że w Polsce jest wielką gwiazdą.
"Nikomu tam nie powiedziałam. Nie zaśpiewałam nigdy na tej wyspie, poza karaoke jakimś tam kiedyś, ale bardzo sobie cenie to, że kojarzą, że tam wracam. Dużo ludzi na tej maleńkiej wyspie myśli, że tam mieszkam, bo latam tam od 17 lat non-stop" - przyznała.
Pod koniec rozmowy wokalistka wyjawiła coś niebywałego. Jak się okazuje, Edyta Górniak nie lubi sławy.
"Nie lubię być osobą publiczną, ja się nauczyłam z tym żyć, kocham muzykę, oddawać serce ludziom poprzez muzykę [...], ale cała reszta to nie jest moja bajka" - skwitowała Edyta dla Pomponika.
Zobacz też:
Górniak nie kryje radości. Potwierdziła doniesienia z ostatnich dni, to już pewne
Opinia o Dodzie krąży od dawna. W końcu się odniosła [POMPONIK EXCLUSIVE]