Magda Gessler (60 l.) ostatnimi czasy jest bardzo aktywna na swoim facebookowym profilu. Niemal codziennie zamieszcza na nim wpisy i komentuje otaczającą ją rzeczywistość.
Tym razem restauratorka zamieściła i skomentowała artykuł na temat dawania napiwków kelnerom. Jej zdaniem o wiele lepiej sprawdza się doliczanie z góry określonej kwoty do rachunku, niż liczenie na hojność swoich klientów.
"Eksperyment z napiwkami... Polecam... Szczególnie tym, którzy zastanawiają się dlaczego napiwki dolicza się do rachunków. Miłego dnia Kochani..." - napisała Magda.
Faktycznie, jej restauracje stanowią w tej kwestii swoisty ewenement. Większość restauratorów wierzy jednak w swoich gości i to im pozostawia możliwość docenienia pracy obsługujących ich kelnerów.
Jej wpis bardzo oburzył Macieja Nowaka, który odniósł się do jej "napiwkowych refleksji". Krytyk jest przekonany, że Magdzie wcale nie chodzi o dobro pracowników. Zarzuca jej, że chce kontrolować także to źródło dochodu.
"Magda, nie pier... Napiwków nie dają tylko nowobogackie chamy. Zatrudniacie kelnerów na czarno, za grosze, w najlepszym wypadku na umowach śmieciowych. Napiwki to podstawa ich wynagrodzenia za ciężką i niewdzięczną pracę. Zaś doliczanie serwisu do rachunku to kolejne ograbianie pracownika i nigdy się z tym nie pogodzę. Wara wam od tych pieniędzy" - skomentował Nowak.
Myślicie, że Gessler faktycznie jest aż tak pazerna?
Zobacz również:
