Reklama
Reklama

Felicjańska: Ojciec kazał mamie mnie zabić!

Ilona Felicjańska(40 l.) kolejny raz dokonuje medialnego rozrachunku ze swoją przeszłością. Tym razem cofnęła się aż do czasów dzieciństwa...

Nowa książka byłej modelki pt. " Ilona Felicjańska: cała prawda o..." chyba nie sprzedaje się najlepiej. Wstrząsające fragmenty dotyczące jej męża, który zmuszał ją do seksu, nie zachęciły ludzi do sięgnięcia po całość.

A okazuje się, że tego typu "smaczków" w książce jest o wiele więcej. Dużą część Ilona poświęca swojemu trudnemu dzieciństwu. 

Okazuje się, że matka Felicjańskiej zaszła w ciążę w wieku 17 lat. Niestety, nie znalazła wsparcia ze strony partnera i ojca dziecka, który szybko ją zostawił, gdy ta nie dała się namówić na aborcję.

Reklama

"Mój biologiczny ojciec oświadczył, że nie chce mieć ze mną nic wspólnego, bo ma inne plany. Na szczęście lekarz powiedział mamie, że usunięcie ciąży jest najgorszym rozwiązaniem i że całe życie może tego żałować. (...) Gdyby mnie usunęła, pewnie nie miałaby żadnego dziecka. Zachodziła potem w ciążę wiele razy, ale rodziła martwe dzieci. Jednego braciszka nawet pochowałam, urodziła go w szóstym miesiącu ciąży. U tego lekarza mama z płaczem zeszła z fotela i podjęła decyzję, że mnie urodzi" - wyznaje w książce.

Mała Ilona była wychowywana przez ojczyma. O tym, że mąż matki nie jest jej biologicznym ojcem, dowiedziała się dopiero jako nastolatka. Felicjańska nigdy nie spotkała się z tym mężczyzną i nie zamierza tego zmieniać.

"To nie takie proste, bo mam dylemat: jeśli on mnie nie chciał, to po co mam go szukać? W końcu kazał mamie mnie zabić!" - stwierdza.



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ilona Felicjańska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy