Była partnerka założyciela pierwszego „TEAMU X” – Stuarta „Stu” Burtona od zawsze interesowała się wszelakimi nowinkami ze świata kosmetyków oraz mody.
Dlatego na profilu Fagaty coraz częściej gościły zjawiskowe makijaże, które gwiazdka Internetu wykonywała na swojej twarzy, „inspirując” się pracami inny blogerek.
I właśnie te „inspiracje” stały się w przypadku Fąk powodem do krytyki ze strony jej obserwatorek i obserwatorów."Instastory znika po 24 h, czyli oznaczenie twojej inspiracji też... Szkoda, że nie chcesz się podzielić z innymi tym, skąd bierzesz pomysły. Mogłabyś tym sposobem zaprosić swoich obserwatorów na inne konta z małymi zasięgami. Przykre..." - napisała pod ostatnim z postów Fagaty jedna z użytkowniczek Instagrama. "Od kogo zgapiony?"- pytała niżej kolejna.
Dotknięta opiniami followersów Agata postanowiła ustosunkować się do zarzutów w Instastories. "Dlaczego ludzie są tacy? Wstawiłam zdjęcie makijażu z jelonkiem i tam nie było konkretnej inspiracji…To jest makijaż popularny na święta i na Halloween. I co? Mam oznaczyć wszystkich ludzi, którzy zrobili makijaż jelonka? Serio!?„ - broniła się w relacji influencerka.To nie pierwszy raz, kiedy użytkowniczki Instagrama zarzucają Fagacie kopiowanie pracochłonnych i wymagających kreatywności stylizacji, czy makijaży. Pod niektórymi z jej prac została nawet zablokowana możliwość dodawania komentarzy.
Część z wiernych obserwatorek internetowej celebrytki przyznaje jej jednak rację, broniąc stanowiska oskarżanej o plagiat Agaty.
"Ten makijaż jest jak tańce z TikTok'a. Miliony ludzi teraz ten makijaż robi na święta, więc teraz będziesz pod każdym takim makijażem mówiła, żeby oznaczyła osobę, którą się inspirowała?" - pytała jedna z obrończyń Fąk.
