Włoska "Biblia mody" tak skomentowała widowiskowy pokaz haute couture:
"Na pokazie polskiej projektantki pojawiły się kobiece postacie rodem z piekła i burleski. Ewa Minge postawiła na zmysłowe, pełne rozcięć i przezroczystości kreacje. Atmosferę podgrzewały kolory - czerń i płomienna czerwień. Nawet suknia ślubna uwodziła przezroczystościami i seksownym gorsetem" - napisała Patrizia Gatti.
Włochy od zawsze doceniały naszą projektantkę.
"Gdy zaczynałam karierę w Polsce, wydawało mi się, że walę głową o mur. Nie wiedziałam, czy robię dobrze, czy źle, ale na pewno nie chciałam robić projektów pod Polaków, żeby przekonać do siebie opinię publiczną" - powiedziała w rozmowie z PAP Life Ewa Minge.
Jest takie miejsce na ziemi, gdzie szeroko pojęte wzornictwo zostało stworzone. Gdzie są najsilniejsi projektanci i najlepsze szkoły. Doszłam do wniosku, że jeśli ktokolwiek ma mnie wygwizdać - niech zrobią to właśnie Włosi. Do jaskini lwa pojechałam w 2000 roku" - dodała projektantka.
Minge odniosła tam ogromny sukces i szybko stała się ulubienicą prezydenta Altamody Roma, Stefanno Dominella. "To jemu zawdzięczam początek mojej międzynarodowej kariery" - podsumowuje.







![Wiśniewski ostro o Martyniuku. Mówi o konsekwencjach [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LSVO3WR5EMYY0-C401.webp)


