Ewa Chodakowska zyskała popularność dzięki nagraniom treningów, które ponoć odmieniły życie tysięcy już kobiet.
Trenerka stała się już tak popularna, że nie znika z pierwszych stron gazet.
Na swoim Facebooku, gdzie zgromadziła już prawie 100 tysięcy fanów, informuje na bieżąco o swoich nowych działaniach.
Wczoraj postanowiła wyjawić tajemnicę, którą - jak sama napisała - ledwo udało jej się dochować.
Chodakowska zanim przeszła do sedna, na swój sposób wprowadziła odpowiedni nastrój. "Serce bije jak szalone. Wstrzymuję oddech i liczę na Twoją opinię" - napisała.
Przechodząc do konkretów, również zadbała o rosnące napięcie.
"Nie wiem jak udało mi się dochować tajemnicy, bo po stokroć korciło mnie, żeby się wygadać.. Znacie mnie nie od dziś. Sofy nie grzeję, praca w rękach mi się pali, a pomysłów nie brakuje. Dostałyście ode mnie prawie wszystko. Jedyne czego brakowało nam do kompletu materiałów to książka o odżywianiu .. ale niż wszystkie. Razem z moim mężem i dietetyczką stworzyliśmy dla Ciebie coś wyjątkowego".
W książce znajdą się m.in. przepisy oraz DVD z najnowszymi ćwiczeniami. Chodakowska próbowała zachęcić do jej kupna obniżoną nieco ceną.
Zapewniła też, że wszyscy będą zachwyceni.
Książki z pewnością nie kupi Mariola Bojarska-Ferenc, która od dawna krytykuje Ewę Chodakowską. W programie "Na językach" po raz kolejny wypowiedziała się na jej temat.
"Ćwiczenia, które proponuje pani Ewa są z epoki kamienia łupanego. Uważam, że to jest bardzo skąpa wiedza, bardzo duży tupet, bardzo małe umiejętności" - wyznała.
A Wy będziecie ćwiczyć i gotować z Chodakowską?










