Okazuje się bowiem, że aktorka od zawsze nie przepadała za scenami wymagającymi zbliżenia i całowania się z innymi aktorami przed kamerą.
"Nienawidzę całowania na planie. Całowanie jako takie, to bardzo intymne doznanie. Robienie tego na planie z obcą osobą było dla mnie nieprzyjemne jeszcze na długo przed tym, jak zostałam mężatką" - zwierzyła się prasie Eva.
Teraz, z obrączką na palcu, aktorka twierdzi, że czynność ta stała się dla niej jeszcze cięższa do zniesienia.
"Wydaje mi się, że Tony nie jest z tego specjalnie zadowolony, ale nie zachowuje się też jak typowy szalony mąż. Nie rozmawiamy po prostu o tym, ponieważ nie jest to zbyt przyjemny temat do rozmów" - powiedziała prasie aktorka.









