37-letnia Edyta Olszówka nie jest mistrzynią w kreowaniu własnego wizerunku. Po licznych nieprzemyślanych wypowiedziach w prasie przylgnęła do niej łatka osoby niezrównoważonej psychicznie. Opowiadała m.in. o swojej depresji ('najbardziej żałuję, że się urodziłam"), seksie, masturbacji. W 2006 roku zdarzyło jej się także pobić stewardessę w samolocie lecącym do Chicago.
Nic dziwnego, że większość wiadomości o Olszówce dotyczy jej kondycji psychicznej. Tym razem "Imperium TV" z radością donosi, że aktorka być może wreszcie wychodzi na prostą:
"W życiu Edyty ostatnio zaszły wielkie zmiany! Depresję ma już za sobą i zaczyna wszystko od nowa" - zdradził jej przyjaciel w rozmowie z tygodnikiem.
Według informacji pisma, aktorka znowu jest szczęśliwie zakochana. Od bolesnego rozstania z Piotrem Machalicą nie mogła znaleźć szczęścia u boku żadnego innego mężczyzny. Wygląda na to, że w końcu się udało.
Być może to dla ukochanego Edyta zdecydowała się rzucić palenie. "Teraz jestem pewna, że wytrwam. Bo mam w sobie taką siłę" - mówi.
Zobacz również:
