Nie jest tajemnicą, że aktorzy dorabiają sobie, gdzie tylko mogą.
Biorą udział w reklamach, otwierają centra handlowe czy chałturzą na imprezach prywatnych firm.
Edyta Jungowska znalazła ciekawszy sposób na dodatkowy zarobek.
Kilka lat temu założyła wydawnictwo publikujące audiobooki, a oprócz tego bierze udział w spotkaniach z dziećmi, podczas których czyta im książki.
"Fakt" dowiedział się, ile trzeba wydać, by móc posłuchać Jungowskiej na żywo.
"Za eksploatowanie głosu podczas godzinnego spotkania z dziećmi, na którym aktorka czyta ulubione utwory, życzy sobie aż 1000 złotych.
Wystarczy zatem zaledwie pięć takich spotkań w miesiącu, by po roku do kieszeni Jungowskiej trafiło 60 tysięcy złotych!" - czytamy w tabloidzie.
Uważacie, że to wygórowana kwota?
Zobacz również:
