Allan niedługo kończy amerykański odpowiednik polskiej szkoły podstawowej, po której musi wybrać kolejną szkołę. To bardzo ważna decyzja, bo to od niej zależy, jak poukłada się dalsze życie ukochanego syna wokalistki.
Do tej pory Allan zastanawiał się pomiędzy wojskową szkołą, a szkołą o profilu artystycznym.
Przez pewien czas piosenkarka była jednym wielkim kłębkiem nerwów. Gdyby jej syn wybrał wojskową szkołę, wiązałoby się to z jego wyjazdem do San Diego.
Okazuje się, że chłopak już zdecydował i Edyta może odetchnąć z ulgą.
"Allan chciał iść do szkoły wojskowej w San Diego. Byłam z tego bardzo dumna. Na dzień przed podpisaniem dokumentów powiedział mi, że co prawda chciałby służyć w armii, ale woli zostać przy mnie, bo nie chce byśmy się rozstawali.
Gdyby był w Military School, widzielibyśmy się tylko w weekendy. On tak kocha też muzykę, że już chyba więc przy niej zostanie" - opowiada szczęśliwa diwa w rozmowie z tabloidem "Fakt".
Zobacz również:


***Zobacz więcej materiałów wideo:








