Sekcja zwłok Winehouse nie przyniosła odpowiedzi na pytanie, co było przyczyną śmierci 27-letniej artystki. Niezbędne są dalsze badania toksykologiczne. Wyniki tych testów będą znane za dwa do czterech tygodni - poinformowała policja.
W poniedziałek (25 lipca) ciało artystki zostało zwrócone rodzinie. Zgodnie z tradycją żydowską Winehouse zostanie pochowana najszybciej jak to możliwe.
Amy, która zmagała się z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu, znaleziono martwą w jej mieszkaniu w Londynie w sobotę (23 lipca) po południu.
Jeszcze w maju, kiedy przebywała na leczeniu w klinice Priory w Londynie, usłyszała od swych lekarzy diagnozę: albo całkowicie zerwie z alkoholem, albo czeka ją śmierć. Terapia miała jej pomóc w występach zaplanowanych na lato w Europie.
Kilka godzin po niespodziewanej śmierci artystki fani masowo zaczęli wykupywać jej nagrania, w tym drugą i ostatnią płytę "Back To Black" nagraną w 2006 roku. Największym przebojem krążka był utwór "Rehab" ("Odwyk").
