Reklama
Reklama

Dziennikarka TVN-u zaliczyła poważną wpadkę. Wszystko się nagrało. Tak zareagowała

Dziennikarka Magda Łucyan wróciła ostatnio na wizję po długiej przerwie związanej z ciążą i urlopem macierzyńskim. Choć w TVN-ie prowadzi swój autorski program "Rozmowy o końcu świata", to występ po kilku miesiącach nieobecności okazał się trudniejszy, niż mogła oczekiwać. Kamery wszystko nagrały.

Magada Łucyan wróciła do TVN-u

Nie od dziś wiadomo, że powroty do pracy po dłuższej przerwie bywają trudne. Ostatnio przekonała się o tym dziennikarka stacji TVN - Magda Łucyan. Reporterka jest znana z występów w "Faktach" i TVN24, a także dzięki prowadzeniu autorskiego programu "Rozmowy o końcu świata" i systematycznie zdobywa coraz większą popularnością (obecnie na Instagramie obserwuje ją ponad 26 tys. followersów). W ostatnim czasie więcej niż o jej pracy zawodowej mówiło się o ślubie, ciąży i poważnych problemach zdrowotnych Łucyan.

Reklama

Pomimo obaw ze strony lekarzy, dziennikarka zaszła w ciążę, by w lutym bieżącego roku urodzić zdrowego dzidziusia. W kolejnych miesiącach Magda Łucyan cieszyła się urlopem macierzyńskim i opiekowała się dzieckiem, ale w pewnym momencie przyszedł czas na powrót do pracy. Niestety nie obyło się bez wpadki na wizji...

Wpadka w programie TVN-u. Dziennikarka zapomniała, co chce powiedzieć

Łucyan od ponad dekady jest związana z TVN-em, więc występy przed kamerami ma we krwi. W pierwszym występie po powrocie przekonała się jednak, że czasem pamięć potrafi zawieść każdego z nas. Na koniec dyskusji z zaproszonymi gośćmi na temat ochrony środowiska i zagrożeń związanych z jego niszczeniem dziennikarka zwróciła się z pożegnaniem bezpośrednio do widzów. Problem w tym, że wyleciało jej z głowy, jakimi słowami to zwykle robiła:

"To był program "Rozmowy o końcu świata", czyli program, w którym... Jeszcze raz. Zapomniałam, co to za program. Boże, co ja zawsze mówiłam? Tyle miesięcy przerwy" - zaplątała się Magdalena Łucyan na wizji.

Magdalena Łucyan pokazała dystans do siebie po pomyłce

Co ciekawe, zanim wpadka została zauważona przez widzów, reporterka wykonała swego rodzaju ruch wyprzedzający. Na Instagramie opublikowała bowiem nagranie z błędem w całości i wyjaśniła zajście w zamieszczonym wraz z nim poście. Pokazała przy tym duży dystans do siebie.

"Powroty bywają ciężkie. Tylko dystans nas uratuje!" - podkreśliła i zaprosiła widzów do oglądania nowych odcinków "Rozmów o końcu świata".

Zobacz też:

Magda Łucyan ma wielki żal do lekarzy. Zupełnie niepotrzebnie przeszła operację

Gwiazdy na ślubie dziennikarki TVN-u. One wsparły Łucyan

Mocna reakcja Igi Światek. Od dawna się temu sprzeciwia

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magda Łucyan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy