Kilka dni temu "Wiadomości" TVP przygotowały materiał o nagrodzie Parlamentu Europejskiego dla Komitetu Obrony Demokracji, co oczywiście na Woronicza bardzo się nie spodobało.
Nieoczekiwanie bohaterką materiału stała się Dorota Wellman, która prowadziła spotkanie z Mateuszem Kijowskim i Adamem Michnikiem po wręczeniu tej nagrody.
Dziennikarz TVP postanowił poniżyć Dorotę i przedstawił ją wyłącznie jako "twarz niemieckich supermarketów", co oczywiście miało brzmieć jako coś nagannego.
W internecie pojawiły się głosy oburzenia, że "Wiadomości" z premedytacją przemilczały spory dorobek dziennikarki i przedstawiły ją wyłącznie jako celebrytkę, której największym osiągnięciem jest reklamowanie niemieckiego sklepu.
W tym samym czasie Dorota dolała oliwy do ognia i poinformowała, że przyłącza się do ogólnopolskiego strajku kobiet.
Zaczęto spekulować, że takie zamieszanie wokół jej osoby wpłynie negatywnie na wizerunek marki sklepów, które reklamuje. Pojawiły się więc głosy, że za chwilę straci kontrakt i zostanie z niczym.
Tak się jednak nie stanie. Szefostwo sieci handlowej wydało specjalne oświadczenie, w którym zapewniło, że Dorota nadal pozostaje ich twarzą!
"Poglądy prezentowane przez osoby zaangażowane w naszą kampanię marketingową są ich osobistymi opiniami oraz przekonaniami i nie reprezentują stanowiska naszej firmy oraz nie wpływają na współpracę z nami" -powiedziała w rozmowie z Wirtualnymi Mediami Anna Robaszkiewicz, PR manager tej sieci handlowej.
Dorota może więc spać spokojnie!
