Reklama
Reklama

Dorota Gardias nie zamierza dłużej milczeć! Wyznała, jak wygląda jej życie

Dorota Gardias (40 l.) dwa miesiące temu zmagała się z koronawirusem, którego ostatecznie pokonała. Teraz pogodynka TVN zdradza, jak obecnie wygląda jej życie i jakie ma marzenia.

Początkiem października okazało się, że Dorota Gardias zachorowała na koronawirusa, którym najprawdopodobniej zaraziła się od 7-letniej córki Hani. Pogodynka wymagała hospitalizacji, a także przez jakiś czas podłączona była pod tlen.  

Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i prezenterka wróciła już do pracy. Swoje zawodowe obowiązki musi godzić z rolą samotnej matki. Przypomnijmy, że Dorota i jej partner Piotr Bukowiecki (obecnie związany z Edytą Herbuś) rozstali się kilka lat temu, ale cały czas utrzymują przyjacielskie relacje.

Reklama

"Dla mnie ważne jest, by Hania miała świetny kontakt z ojcem. I uważam, że Piotr jest dla niej najlepszym tatą" - zdradziła w rozmowie z tygodnikiem "Świat i ludzie".

Jej córka Hania realizuje zdalne nauczenie, więc wymaga teraz większej uwagi i pomocy. Przed pandemią obie mało przebywały w domu. Dlaczego?

Hania to niezwykła dziewczynka, która chętnie angażuje się w zajęcia pozalekcyjne. Córka Doroty chodziła na dodatkowe zajęcia z angielskiego, uczyła się grać na skrzypcach, odbywała treningi cheerleaderek i podróżowała z mamą. Przez pandemię ich życie bardzo się zmieniło. 

Obie spędzają teraz w domu dużo czasu, a och oderwaniem od rzeczywistości są długie spacery i wizyty w stajni, gdzie karmią i głaszczą konie. Dorota Gardias na łamach tygodnika "Świat i ludzie" wyznała, że chciałaby się  związać z osobą, przy której byłaby spokojna i szczęśliwa. 

Niestety, pogodynce na razie ciężko jest się otworzyć na mężczyzn, ponieważ nie ma dobrych doświadczeń w tej dziedzinie. Gwiazda TVN ze smutkiem przyznaje jednak, że brakuje jej czasem męskiego wsparcia.

"Tak, mieć wsparcie... Brakuje mi tego, przyznaję. Stałam się taką Zosią Samosią, samowystarczalną, panującą nad całym wszechświatem (śmiech). Może fajnie byłoby spuścić trochę powietrza z tego balonu? Zobaczymy" - wyznała w rozmowie z tygodnikiem.

Pogodynka zdradziła, że jej marzeniem jest kupno domu w górach i wie, że prędzej, czy później zrealizuje swój cel. 

***
Zobacz więcej materiałów wideo:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Gardias | TVN SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama