Kilka tygodni temu pogodynka przyznała, że rozstała się z ojcem swojej córeczki Hani (2 l.) Piotrem Bukowieckim (33 l.). Niedawno na antenie DD TVN Dorota Gardias (33 l.) opowiedziała zaś, że ma problemy wychowawcze ze swoją latoroślą. Przyznała, że Hania przechodzi teraz tzw. bunt 2-latka.
- Zaczęła się obrażać, najpierw próbowałam ją udobruchać, ale przekonałam się, że to nie jest dobra metoda. Zostawiam ją więc samej sobie, a po chwili przybiega, jakby nic się nie stało, mówiąc: "Mama, mama!" - opowiedziała gwiazda, która z wykształcenia jest pedagogiem. - Miałam praktyki z dziećmi, ale przekonałam się, że teoria mija się z praktyką. Myślałam, że zawsze będę zasadnicza, że będę wiedziała, co i jak za każdym razem. Teraz bardzo często kieruję się intuicją.
Czy na zachowanie małej Hani może mieć wpływ to, że w jej życiu nie jest już na co dzień obecny tata? Może dziewczynka buntuje się wobec mamy, bo tęskni za rodzicem, z którym spędzała dużo czasu?
- Reakcja na rozwód lub rozstanie rodziców zależy od tego, w jakiej fazie rozwojowej jest dziecko i w skrajnych przypadkach może prowadzić nawet do regresu w jego rozwoju - mówi psycholog Maria Janeczko. - Już maluchy 12-18 miesięczne odczuwają negatywne skutki rozstania rodziców. Nie potrafią tego zwerbalizować, ale tracą poczucie bezpieczeństwa. Gorzej sypiają, pojękują, kurczowo trzymają się rodzica, bojąc się, że stracą i jego - twierdzi.
Dorota Gardias podkreśla, że ojciec Hani nadal jest obecny w jej życiu. Ale godzinna wizyta taty to nie to samo, co spędzanie z nim całych dni...
Zobacz również:
