Marcin Hakiel i Dominika Serowska od pewnego czasu tworzą wyjątkowo zgrany duet. Zakochani doczekali się już nawet swojego pierwszego dziecka. Ich syn przyszedł na świat kilka dni temu. A jego niecodzienne imię Romeo zdążyło już wywołać wielkie poruszenie wśród internautów.
"(...) Trochę przesada z tymi imionami" - krytykował jeden z fanów.
Dominika postanowiła szybko odpowiedzieć: "dla mnie przesada jest wtedy, kiedy zaczyna się przeciętność".
Hakiel i jego ukochana przystosowują się teraz do nowej rzeczywistości i licznych obowiązków związanych z rodzicielstwem.
"Powoli dochodzę do siebie. Odnaleźliśmy się w nowej rzeczywistości, młody jest idealny i to jest czas dla nas" - powiedziała Pudelkowi Dominika.
Partnerka Hakiela nie gryzie się w język
Partnerka Marcina Hakiela coraz odważniej poczyna sobie nie tylko w świecie show biznesu, ale także w mediach społecznościowych. Kobieta coraz częściej nie gryzie się w język odpowiadając na zaczepki internautów, którzy nawiasem mówiąc, przekraczają często granice dobrego smaku.
Tym razem Dominika postanowiła wrócić wspomnieniami do ubiegłorocznych wakacji na słonecznej Krecie. Ukochana tancerza udostępniła zdjęcie na którym opala się beztrosko na leżaku w bikini. 32-latka nie miała wówczas pojęcia, że niebawem pozna Hakiela i jej życie zmieni się o 180 stopni.
Niestety, ten wspomnień czar postanowiła zepsuć jedna z internautek, która pozwoliła sobie na wyjątkowo niewybredny komentarz w kierunku Dominiki Serowskiej.
"Ohydna gira" - napisała.
Świeżo upieczona mama Romeo nie dała się sprowokować i postanowiła odpowiedzieć kobiecie z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru i dystansem.
"Giry mam akurat spoko" - podsumowała Dominika, dodając uśmiechniętą buźkę.
Jesteśmy przekonani, że wścibskiej internautce poszło w pięty.
Zobacz też:
Smaszcz nie mogła odpuścić na temat Hakiela. Bez ogródek oceniła jego związek
