Po krótkiej rozmowie ze sprzedawcą w środku, aktorska para wychodzi na zewnątrz obejrzeć dostępne auta. Ich uwagę przykuwa najnowszy model s-max. Duży, pięciodrzwiowy, wygodne fotele dla pięciu osób, pojemny bagażnik. Doskonały samochód dla licznej rodziny.
Dominika i Karol wsiadają do niego i wysiadają kilkakrotnie, oglądają wszystko wnikliwie. Rodzinne auto wyraźnie obojgu przypadło do gustu. Ich rodzinie zamiana poprzedniego na właśnie ten przyda się bardzo. Być może już za kilka miesięcy, bo w trakcie oglądania samochodu gwieździe serialu "M jak Miłość" wyrwało się, że... jej rodzina wkrótce się powiększy! Czyżby aktorka spodziewała się kolejnego dziecka? To by była cudowna wiadomość!
Dominice wszystko układa się teraz szczęśliwie i po jej myśli. Choć przecież wszyscy pamiętamy, że za nią niełatwa uczuciowa przeszłość. Dominika przez prawie 12 lat tworzyła, jak się wydawało, bardzo udany związek z kolegą po fachu Bartoszem Głogowskim. Aż do 2011 roku, gdy aktor całkowicie stracił głowę dla poznanej na planie "Plebanii" piosenkarki Natalii Lesz.
Bez wahania dla nowej miłości wyprowadził się od Dominiki i ich dziś już 10-letniej córki Julii. Aktorka nie kryła, że to był dla niej ogromny cios i zawód, którego się całkowicie nie spodziewała.
- Gdy dowiadujesz się, że twój facet zakochuje się w innej, jesteś zraniona. Do głosu dochodzi rozpacz, że go już nie ma, urażona ambicja - zdradzała Dominika później.
Potrzebowała sporo czasu, by poukładać sobie wszystko w głowie na nowo. Pomogła jej, czego nie ukrywała, m.in.psychoterapia. Na szczęście niedługo była samotna. Wkrótce po rozstaniu z Bartoszem Głogowskim los skrzyżował jej życiową drogę z utalentowanym aktorem m.in. Teatru Narodowego w Warszawie, Karolem Pocheciem.
Zobacz również:
