Aktorka jest znana w show-biznesie ze swojego nietuzinkowego poczucia humoru i pozytywnego podejścia do życia, ale również z tego, że nie należy do najszczuplejszych osób.
Gwiazda po swojej przygodzie z odchudzaniem pod koniec 2014 roku, kiedy schudła 50 kilogramów, znów przytyła. Celebrytkę dopadł słynny efekt jo-jo i to ze zdwojoną siłą.
Dominika wydaje się ważyć jeszcze więcej niż przed odchudzaniem i... nie zamierza nic z tym zrobić. Uznała, że czuje się dobrze we własnej skórze i nie chciała nawet zgubić kilku kilogramów do ślubu. Sukienkę na ten wyjątkowy dzień miała szytą na miarę i była wprost zachwycona tym, jak wyglądała.
Jednak zdania wśród jej fanów są podzielone i z każdym nowym zdjęciem pojawia się fala krytyki, że Dominika swoją osobą promuje otyłość. Celebrytka dodała najnowsze zdjęcie z wesela, na którym jest uwieczniony moment rzucania bukietu przez pannę młodą.
Na fotografii widać szczęśliwą Gwit, która nie ma już zbyt wiele makijażu na twarzy, a uwagę przyciągają jej pulchne barki i ramiona.
"Jeśli własny ślub nie zmotywował Cię do tego, by schudnąć, to już chyba nic Ci nie pomoże. Jak można tak wyglądać i nic z tym nie zrobić. I to młoda dziewczyna. Szok"
"Tacy ludzie po prostu swojego ciała nie szanują... Sorry ale żrą a wręcz obżerają się g**nami i potem tyją. Umierają na niewydolność serca albo inne choroby najczęściej układu krążeniowego . Ciało mamy jedno"
"Jej ciało nie jest piękne. Jest zdeformowane przez otyłość. Abstrahując od wyglądu, otyłość olbrzymia jest śmiertelną chorobą. Jej organy są obtłuszczone" - pisali zniesmaczeni internauci pod weselnym zdjęciem.
Dominika jednak nie skomentowała tych krytycznych słów i raczej nie zanosi się na to, by miała ona podjąć walkę z nadprogramowymi kilogramami.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
