Spotykała się z szyderstwem i zarzutami, że promuje otyłość. Ale dzięki partnerowi poczuła się kochana i bezpieczna. Bo doskonale rozumiał jej problemy. Teraz Dominika Gwit (31 l.) razem z mężem planują ważne zmiany w ich wspólnym życiu i nie pozostaje im nic innego, jak tylko się z tego cieszyć.
Niedawno świętowali pierwszą rocznicę ślubu. Dominika Gwit i Wojciech Dunaszewski (37 l.) spędzili te wyjątkowe chwile w Mikołajkach.
"Przeżyliśmy wspaniały, pełen wrażeń, romantyczny weekend. Bardzo się cieszę, że ta pierwsza rocznica tak się udała" - mówi specjalnie dla "Na żywo" Dominika, która wciąż wyznaje mężowi miłość.
"Kocham, jakby jutra nie było"- napisała niedawno.
Para ma dodatkowy powód do radości. Niedawno małżonkowie przeprowadzili się do własnego mieszkania w Warszawie.
"To nasze miejsce na ziemi, tam jesteśmy szczęśliwi" - słyszymy od aktorki.
Teraz do szczęścia brakuje już tylko potomka.
"Nie mamy specjalnych planów związanych z dzieckiem, ale chcemy być rodzicami i mam nadzieję, że wydarzy się to już niedługo" - zdradza nam Dominika.
Kiedy w 2014 r. Gwit w ciągu kilku miesięcy schudła niemal 50 kg, mówiła o tym cała Polska. Ona jednak przeżywała gehennę, do czego przyznała się wiele miesięcy później.
"Żyłam tylko dietą i treningami. Obsesja szybko dała o sobie znać. Stałam się niewolnikiem samej siebie. W końcu nie wytrzymałam. Hamulce puściły. Przytyłam" - wyznała.
Sytuacja się powtarzała, aktorka toczyła nieustanną walkę. I wtedy, w 2016 r. po spektaklu, w którym grała, poznała Wojtka, montażystę w TVN-ie. Szybko zrozumieli, jak wiele mają ze sobą wspólnego. Dunaszewski doskonale wiedział przez co przeszła aktorka, zmagając się z otyłością i szyderstwami otoczenia. Dlaczego?
***
Czytaj więcej na kolejnej stronie: