Kaczorowska i Rogacewicz wzbudzają skrajne emocje
Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz byli z pewnością jedną z najbardziej charakterystycznych par 17. edycji "Tańca z gwiazdami". Tancerka i aktor nie zdobędą jednak Kryształowej Kuli, gdyż odpadli, nie kwalifikując się nawet do ćwierćfinału.
O parze głośno było jednak jeszcze zanim potwierdzono ich udział w show. A to dlatego, że Kaczorowska formalnie jest żoną Macieja Peli, choć ich małżeństwo istnieje już tylko na papierze. Rogacewicz zresztą także dopiero co rozwiódł się z żoną.
Jako para wzbudzają mieszane uczucia. Podczas gdy jedni im kibicują, inni zarzucają, że rozbili rodziny dla tego związku.
A co na ich temat sądzi Doda? Otóż, wokalistka dość realistycznie patrzy na ich związek i publiczne okazywanie sobie uczuć, zdając sobie sprawę, że wiele osób może on drażnić.
"Zdaję sobie sprawę, że ich rodzaj ekspresji uczucia, może być drażniący. Zwłaszcza, że żyjemy w państwie bardzo samotnych serc, ludziom, którym nawet już aplikacje nie pomagają, żeby być w związku. Codziennie są trzy rozwody (…) Takie zbytnie eksponowanie czy epatowanie uczuciami, w miejscu, gdzie jest konkurs i są pary taneczne, może to być drażniące, jest to dziwne, może to być cringe" - powiedziała w rozmowie z "Party".
Doda o Kaczorowskiej i Rogacewiczu: "Są dziwni, bo są w show-biznesie"
Choć Doda zdaje sobie sprawę, że Kaczorowska i Rogacewicz wywołują kontrowersje swoim związkiem, to w kontekście ich udziału w "Tańcu z gwiazdami" nie ma im nic do zarzucenia.
"To wzbudza emocje, jest to jakieś! Oni nie są w prawdziwym konkursie tanecznym (…) tylko w programie rozrywkowym, gdzie ma być show, ma być klikalność i mają być komentarze!" - podkreśliła.
Wprawdzie nazwała ich też "dziwnymi", ale na to ma również wytłumaczenie:
„Są dziwni, bo są. Jedno jest aktorem, drugie jest tancerką, to jest normalne, są dziwni, bo są w show biznesie. I ja to rozumiem, dla mnie to jest dziwne, ale mi to robi emocje, to robi zasięg, jako producent byłabym zachwycona!
Zgadzacie się z piosenkarką?
