Niedawno były bokser pochwalił się w jednym z wywiadów, że jeśli już przyjmuje zaproszenia na imprezy, to trzeba mu słono zapłacić za przyjście.
Zdradził, że "nie schodzi poniżej 100 tys. zł".
Okazuje się, że jeden z jego synów także ma żyłkę do zarabiania pieniędzy!
Jak informuje tygodnik "Świat i ludzie", Michalczewski junior ma własny biznes, który ponoć świetnie prosperuje!
"Michael tworzy ekskluzywną biżuterię, głównie bransolety.
Standardowa cena za sztukę wynosi... prawie 90 tys. zł!" - czytamy.
Myślicie, że polskie gwiazdy i celebrytki są jego klientkami?
Zobacz również:
