Reklama
Reklama

Dariusz K. przyzna się do spowodowania wypadku?!

Reporter „Wiadomości” TVP1 nieoficjalnie dowiedział się, że Dariusz K. najprawdopodobniej przyzna się do spowodowania wypadku po użyciu narkotyków.

Od tragicznego zdarzenia z udziałem muzyka minęło już osiem miesięcy.

Przypomnijmy, że Dariusz K. śmiertelnie potrącił przechodzącą przez pasy 62-letnią kobietę.

Biegli stwierdzili, że przekroczył prędkość o ponad 30 km/h, a hamować zaczął dopiero po uderzeniu.

Wykonane tuż po zdarzeniu badania wykazały obecność kokainy w jego organizmie.

Z doniesień medialnych dowiedzieliśmy się, że muzyk zupełnie nie pamięta momentu wypadku.

Były mąż Edyty Górniak w listopadzie usłyszał zarzuty. Został oskarżony przez prokuraturę o śmiertelne potrącenie 63-letniej mieszkanki Warszawy, za co grozi mu do 12 lat więzienia.

Reklama

Reporter "Wiadomości" TVP1 dowiedział się nieoficjalnie, że K. najprawdopodobniej przyzna się do spowodowania wypadku oraz "że znajdował się w stanie po użyciu kokainy".

Dzięki temu będzie mógł liczyć na zmniejszenie kary!

"To właśnie ta informacja jest kluczowa - stan po użyciu oznacza, że będzie mu groziła niższa kara. Gdyby stwierdzono, że Dariusz K. znajdował się pod wpływem narkotyków, mógłby trafić do więzienia nawet na 12 lat. Jeżeli prokuratura potwierdzi jego zeznania, kara może być o połowę niższa" - czytamy na portalu TVP Info.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dariusz Krupa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy