Rok temu muzyk był sprawcą wypadku, w którym zginęła kobieta.
Okazało się, że w chwili zdarzenia był pod wpływem narkotyków.
Od tego czasu przebywa on w areszcie i nic nie zapowiada, aby wkrótce miał go opuścić.
Jak ujawnia osoba związana z rodziną Dariusza K.,chwile spędzane w odosobnieniu stara się on wykorzystywać dość aktywnie.
"Darek sporo ćwiczy w areszcie, wysiłek oczyszcza go eliminuje czarne myśli" - zdradza informator na łamach bloga Agnieszki Jastrzębskiej.
Ze względu na chorą wątrobę musi przestrzegać diety i wprost do celi dostarczane są mu posiłki przygotowywane specjalnie dla niego.
Doręczane są one nie przez firmę cateringową, jak niedawno donosiły tabloidy, a zakupywane w sklepie, który działa na terenie aresztu.
Oprócz tego Dariusz K. oddaje się czytaniu książek i komponowaniu utworów.
Podobno to ćwiczenia fizyczne i możliwość wyrażenia swoich emocji poprzez muzykę pozwalają mu przetrwać te trudne chwile w celi.
Zobacz również:
