Daniel Martyniuk przez ostatnie lata znany był głównie ze skandali, które wywoływał i z kłopotów z prawem. Awanturnik kilka razy stawał przed sądem i musiał tłumaczyć się ze swoich wybryków. Odpowiadał m.in. za znieważenie funkcjonariuszy na służbie, których miał szarpać i wyzywać!Przed sądem obiecał poprawę i już wtedy zapowiedział, że zamierza wrócić do pracy marynarza. Tym razem syn Zenona Martyniuka dotrzymał słowa.
Teraz jestem innym człowiekiem. Chcę wyjechać, wrócić do pracy marynarza na morzu - mówił w "Fakcie".
Daniel zakasał więc rękawy i wziął się do ciężkiej pracy, a jej efektami chwali się na Instagramie. Nie brak więc fotek ze statku, a także tych pokazujących, jak spędza wolne popołudnia.
Mężczyzna zrezygnował z hulaszczego trybu życia, a przerwy w pracy spędza z naparem z morwy białej i grapefruitem. Przynajmniej tak twierdził na swoim instastory.Martyniuk dzieli się również ze swoimi obserwatorami fotkami pięknych widoków, które napotyka na swojej trasie. Parę dni temu pokazał internautom, jak wygląda Kanał Kiloński.Jak myślicie, czy Daniel Martyniuk faktycznie się zmienił i teraz będzie stronił od awantur?
