Reklama
Reklama

Czubaszek odpowiedziała Cejrowskiemu

Po tym, jak Maria Czubaszek przyznała się publicznie do dwóch aborcji, Wojciech Cejrowski nazwał ją "gnijącą śliwką". Znana satyryk postanowiła mu odpowiedzieć.

Przypomnijmy: Cejrowski po wyznaniu Czubaszek nawoływał na Facebooku do jej bojkotu, pisząc, iż "w tak radykalnej sytuacji należy gnijącą śliwkę usunąć z kosza, by nie zgniły inne zdrowe".

"Pani Czubaszek nie należy zapraszać, ją należy wypraszać. Omijać milczeniem. Nie chodzić do miejsc, w których jest gościem; zmieniać kanał na którym gada. Można się za nią modlić - z daleka. O rozum, o serce, o łaskę" - grzmiał.

Okazuje się, że wypowiedź podróżnika tak dotknęła Czubaszek, że pisarka postanowiła mu odpowiedzieć. Zrobiła to na antenie TTV.

Reklama

"Jak słyszę pewne osoby po mojej wypowiedzi, to sobie myślę: Boże, teraz dopiero widzę, jak cudownie, że tak zrobiłam [usunęłam dwie ciąże]. Przepraszam, gdyby mi się trafił taki synek, jak Wojciech Cejrowski, to bym się chyba powiesiła" - stwierdziła znana satyryk.


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maria Czubaszek | Wojciech Cejrowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy