Reklama
Reklama

Potwierdzone doniesienia w sprawie Cugowskiego pojawiły się niespodziewanie. "Jesteśmy bezradni"

Krzysztof Cugowski (75 l.) udzielił właśnie przejmującego wywiadu jednemu z portali, w którym podsumował swoje obecne życie. Muzyk wyjawił, w jakim jest obecnie stanie. Niespodziewanie wspomniał o ludzkiej bezradności i nadejściu "pewnego kresu". "Starość jest taka, że łzy stają w oczach" - podsumował gorzko gwiazdor Budki Suflera.

Krzysztof Cugowski to jeden z najbardziej popularnych artystów w kraju. Wielką popularność przyniosły mu przeboje "Takie tango" czy "Bal Wszystkich Świętych". Piosenek tych jednak od lat już nie wykonuje na żywo, choć - jak szczerze wyznał - zarobił na nich grube miliony. 

Krzysztof Cugowski zarobił miliony na piosenkach, których dziś wstydzi się śpiewać

"To nie są piosenki z mojej bajki, ale szacunek mam do nich ogromny, bo to zmieniło moje życie i nie opowiadam tu bajek. Zaczęło mnie być stać wtedy na nowe samochody, a potem mogłem w wieku 50 lat postawić dom. Wcześniej było bardzo różnie. Może nie było jakiejś biedy absolutnej, ale bez rewelacji" - wyznał w wywiadzie dla Plejady, który nad ranem ukazał się na łamach tego portalu.

Reklama

Muzyk wciąż chce być aktywny zawodowo, ale wiek i zdrowie nie do końca w tym sprzyjają. 

"Przez dobre pół roku graliśmy same koncerty akustyczne w salach i tam zawsze siedziałem na hokerach. Teraz zaczynamy grać plenery, gdzie wyłącznie stoję na scenie i ja się chyba odzwyczaiłem trochę od tego. Mam nadzieję, że to tylko kwestia przyzwyczajenia, bo jeżeli chodzi o śpiewanie to oczywiście nie ma problemu, natomiast jeżeli chodzi o wszystko razem, to jest mały kłopot, ale mam nadzieję, że to jest przejściowe" - wyjawił Cugowski. 

75-letniemu Cugowskiemu została już tylko nadzieja. "Jesteśmy bezradni"

Na temat przemijania i starości Cugowski powiedział zresztą dużo więcej, padły bardzo gorzkie i niepokojące słowa:

"Starość jest taka, że łzy stają w oczach. (...) Jesteśmy bezradni wobec biologii i należy tylko mieć nadzieję, że jak najdłużej będzie znośnie i tyle" - stwierdził.

Potem dodał, że zdaje sobie sprawę o tym, że kres jest nieuchronny, a gdy zdał sobie sprawę, że powiedział być może za wiele, szybko uciął temat. 

"Zawsze przychodzi jednak pewien kres. To jest spowodowane wieloma elementami, o których nie będziemy rozmawiać. (...) Ja zawsze mówię, że starość jest do kitu poza jednym elementem, czyli właśnie doświadczeniem, które jest w porządku. Reszta już nie" - podsumował 75-latek.

Zobacz też:

Oto przykra prawda o Cugowskim. Muzyk Budki Suflera ujawnia "Nie rozmawiamy od lat"

Cugowski wiedział od dawna o Kozidrak, a teraz przekazał najnowsze ustalenia. Mówi o rokowaniach

Jan Englert nie zdzierżył po pytaniu o Dzień Dziadka. Tak zareagował

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Cugowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy