Przypomnijmy, że Krystyna Pawłowicz brutalnie zaatakowała na swoim Facebooku Konrada Piaseckiego. Dziennikarz podpadł jej tym, że zamieścił na swoim Twitterze rzekomy wpis posłanki, w którym nazwała ona emerytów "darmozjadkami".
Wypowiedź ta była ponoć fałszywa, za co Piasecki przeprosił posłankę. To jedna nie wystarczyło.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości odgryzła mu się na Facebooku, informując że Piasecki "po browarze bije żonę i dzieci".
Zszokowany dziennikarz poinformował, że rozważa pozwanie Pawłowicz do sądu.Informacja ta rozeszła się jednak po mediach lotem błyskawicy. Dotarła także do rodziny Piaseckiego. Głos w sprawie oszczerstw Pawłowicz postanowiła zabrać córka Konrada, Mola Piasecka. "Pani Krystyna Pawłowicz w sposób wyjątkowo niestosowny zarzuca mojemu tacie - Konradowi Piaseckiemu przemoc w stosunku do rodziny. Tym samym miesza prywatne życie mojej rodziny z polityczno-dziennikarskim sporem. Jest to wyjątkowo raniące i oburzające zachowanie. Pogodziłam się z setkami, również negatywnych komentarzy dotyczących mojego Taty, które są zamieszczane w internecie każdego dnia - rozumiem z czym wiąże się bycie osobą publiczną - jednak nigdy nie zgodzę się na angażowanie w to mnie, mojej siostry oraz mamy" - oburza się córka dziennikarza.
Pawłowicz na razie nie odniosła się do tych słów i wpisu o Piaseckim nie skasowała!
